Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych

Rok 2019 ledwie się rozpoczął, a już dostaliśmy dosyć istotną zmianę w naszym prawie. 8 stycznia tego roku, Rada Ministrów zatwierdziła projekt ustawy, której tematem przewodnim była „odpowiedzialność podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary”. Co to oznacza? Przede wszystkim dużo prostsze wytoczenie sprawy nieuczciwym firmom, które naciągają swoich klientów (a także państwo polskie jako całość) narażając ich na poniesienie strat. Od tej chwili, aby pozwać oszustów, wystarczy jedynie ustalenie prokuratorskie, a za sprawą odpowiedniego orzeczenia, firma może zostać rozwiązana lub zlikwidowana. Jest to ważny krok ku usprawnieniu walki z wszechobecnymi mataczami. Co więcej, kary nałożone na oszustów, nie będą już zależne od osiągniętego przez nich zysku i mogą sięgać kwoty nawet 60 milionów złotych. Należy jednak zaznaczyć, iż w wyjątkowych sytuacjach możliwe będzie umorzenie postępowania.

Skąd taka zmiana? Otóż jak się okazuje, większość fałszywych magików pałających się między innymi sprzedażą „remedium na wszystko” i niekiedy bogacących się w ten sposób, pozostaje bezkarna! Według starego prawa, aby firma hochsztaplerów została ukarana, wpierw musiał zostać prawomocnie skazany jej prezes, rada zarządcza, lub inni reprezentanci. Tymczasem jak się okazuje, oszuści faktycznie pałali się magią – rozpływali siebie i swoją odpowiedzialność w powietrzu! Najczęściej w momencie, w którym należało skazać winnego.

Czy może być coś bardziej bulwersującego? Niestety, tak. Dawniej, nawet jeżeli doszło do wskazania i skazania winnych, kary były śmiesznie niskie. 3% od przychodów oszustów brzmi jak żart. Co gorsza, większość grzywn nie przekraczała uwaga – 1000 zł, co w przełożeniu na zyski tychże firm było najlepiej rzecz ujmując – niczym.

Nowe przepisy mają na celu ukrócenie nieuczciwych praktyk, oraz wzbudzenie poczucia odpowiedzialności wobec potencjalnie nieuczciwych przedsiębiorców.

To nie wszystko. Oprócz wyżej wymienionych działań, przedsiębiorcy mogą zostać ukarani również za brak wdrożenia akcji prewencyjnych, którym celem miałoby być powstrzymanie zagrożeń prowadzących do złamania prawa (np. brak wskazania osoby odpowiedzialnej za przestrzeganie w firmie prawa).

Jak się ma zaś sprawa zagranicznych koncernów, których praktyki zostaną uznane za nieuczciwe? Jeśli zabroniony czyn został popełniony w Polsce, lub za granicą lecz jego skutki są widoczne w naszym kraju, wtedy dane przedsiębiorstwo również zostanie ukarane.

Te narzędzia mają za zadanie odebrać różnej maści krętaczom drogę uniknięcia przez nich kary i wprowadzić niezbędną prewencję.

Polecamy również: